Wiktor Witek

Ciężko jest napisać o Wiktorze w kilku, kilkunastu, czy nawet w kilkudziesięciu zdaniach.
Nie ma słów aby opisać smutek i żal całej rodziny.
Można jednak przyrównać nas do Układu Słonecznego, w którym Wiktor był Słońcem, a my jak planety krążyliśmy wokół niego. Dookoła nas krążyli przyjaciele, niczym księżyce, a inni ludzie jak gwiazdy pojawiali się i znikali .
...Nagle BOOM!!! ...
Słońca nie ma, nie ma układu, nie ma nic. 



24.10.2010

Wiktor zginął tragicznie w wypadku samochodowym w miejscowości Smolary. 

Wiktor został w tym dniu zaproszony na urodziny do kolegi z klasy, niestety w drodze powrotnej samochód którym jechał, zjechał na przeciwny pas i uderzył w tira.

Wiktor jedyny zginął na miejscu.

                                                 ... Niemożliwa niemożliwość...



http://www.nekrologi.net/6691431